Janeczka Chrzanowska – memento…

1 lipca 1932 roku w dworze radońskim przychodzi na świat Janeczka, pierwsze dziecko Marii i Jana Chrzanowskich, ówczesnych właścicieli majątku.

5-zdjecie-janki-090-kopia

Janeczka w Radoniach spędziła całe swoje życie, czyli krótkie 12 lat, bo 24 października 1944 roku, po trzech dniach choroby zmarła na sepsę, wówczas chorobę nieuleczalną.  Dzisiaj jest więc rocznica jej śmierci.  Gdyby żyła, miałaby teraz 84 lata.  Kiedy niedawno wychodziłam z cmentarza grodziskiego gdzie porządkowałam jej grób, podeszła do mnie pewna staruszka mniej więcej w tym wieku, prosząc bym jej pomogła oczyścić płaszcz, który zabrudziła.  Miałam wrażenie, że otrzepuję z kurzu samą Janeczkę… Bo tak sobie ją zawsze wyobrażałam. Pewnie byłaby wysoką, szczupłą, przesympatyczną i ciekawą świata kobietą, podobną może do Hani Chrzanowskiej, jej siostry, mojej najstarszej przyjaciółki. To dziecko, które całe swoje życie spędziło w Radoniach, w dworze w którym mieszkam od 11 lat, jest bardzo bliskie mojemu sercu.  Myśląc właśnie o niej powzięłam decyzję o napisaniu książki „Dwór w Radoniach. Historia Janeczki”, i pisząc ją przez pół roku starałam się odtworzyć tamtą rzeczywistość patrząc jej oczami.  Wyobrażałam sobie jak wyglądały jej dni powszednie, zabawy, święta.  Ze zdjęć wnioskowałam jak bardzo kochała zwierzęta, a z opowiadań ludzi, którzy ją znali dowiadywałam się jakie miała dobre serduszko, jak pomagała biednym, którzy przychodzili z prośbą o jedzenie do bramy parku.

095

097

Nieraz znajomi pytają mnie czy może w dworze straszy.  No cóż, nie straszy.  Ale mam głębokie przeświadczenie, że dobry duch tej dziewczynki jakoś czuwa nad dworem i jego obecnymi mieszkańcami.  W pewien sposób doświadczyłam obecności Janeczki szukając jej grobu. Do dzisiaj jestem przekonana, że w tamten wrześniowy dzień 2010 roku, w tamten deszcz, w tamtym momencie, kiedy zniechęcona i zawiedziona odchodziłam z cmentarza, ona właśnie sprawiła bym się zawróciła i szukała dalej. Chwilę, w której mój wzrok padł na jej nagrobną tablicę zapamiętam do końca życia.  Wzruszenie, radość, niedowierzanie, ulga, wszystko w jednym.
janeczka-tyl-img_0398

Szukałam jej grobu na prośbę Hani, która nie była nawet pewna czy on w ogóle istnieje, wiedziała tylko, że Janka została pochowana na starym cmentarzu grodziskim.  Nigdy nie była na grobie siostry.  I kolejne zrządzenie losu: Hania przyjechała do mnie 24 października 2010 roku nie wiedząc, że jest to 66 rocznica śmierci jej siostry. Opisuję ten wzruszający moment w mojej książce:

„Jest 24 października 2010 roku.  Hania razem ze swoim synem Marcinem jest już w Radoniach i wiozę ich na cmentarz.

„Haniu, czy wiesz kiedy Janka zmarła?” – pytam.

„Nie znam dokładnej daty, wiem tylko, że na przełomie października i listopada.  A dlaczego?” – odpowiada zaintrygowana.

„A nic, zobaczysz” – uśmiecham się tajemniczo.

Hania patrzy na mnie badawczo i oczy ma jak spodki.

„To chyba nie dzisiaj?” – szepcze.

„Dzisiaj…”

Nigdy nie zapomnę tego obrazu gdy Hania podchodzi, pełna jakiejś niewypowiedzianej tkliwości i ogromnego wyczekiwania, do grobu Janeczki.  Gardło mam ściśnięte ze wzruszenia gdy patrzę na nią pochyloną nad grobem Janki.  Dwie siostry, po raz pierwszy tak blisko, nareszcie razem.  Ta zapomniana i ta, która wciąż pamiętała, tęskniła i szukała.  Janeczka i Haneczka.”

41-janeczka-103_0201

 

Komentarzy do Janeczka Chrzanowska – memento…: 4

  • Zofia Bojanowska-Frydrysiak  napisał:

    jaki piękny portret Janeczki! A ja czekam i czekam na wystawę prac B.T. Frydrysiaka, stryja mojego męża…

    • admin  napisał:

      Szanowna Pani, obiecuję, że po Nowym Roku zacznę nad wystawą pracować 🙂 Pozdrawiam serdecznie

  • Małgorzata Baranowska  napisał:

    Jestem z Tobą, z Wami myślami… <3 , pozdrawiam Cię

  • WiolaA  napisał:

    Dzieki za ciekawy post, terez bede tu wpadac czesciej 🙂

Zostaw odpowiedź.

Możesz używać następujących znaczników HTML i atrybutów: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>