Od wielu już lat, właśnie dzisiaj, czyli 15 września, nalewam sobie kieliszek węgierkowej nalewki (zwanej też likworem ku pokrzepieniu serc), która w radońskim dworze była nastawiana za czasów pp. Chrzanowskich i idę przed zdjęcie Marii i Jana by wypić za ich pamięć. Zdjęcie dziedziców wisi w jadalni, a nad nimi stary zegar, który spokojnie i jakby obojętnie nadal odmierza dworski czas.
Ta data jest dla mnie szczególna, bo właśnie tego wrześniowego dnia 1945 roku Jan i Ma...
Czytaj więcej
Najnowsze komentarze