Archiwum miesięczne maj 2017

Pastelowy Frydrysiak

Dwór w Radoniach, tak jak większość majątków ziemskich na zachód od Warszawy, po sierpniu 1944 roku dawał schronienie wielu uchodźcom uciekającym z płonącej stolicy. Tysiące bezdomnych warszawiaków szukały dachu nad głową i nie było dnia, by ktoś nie prosił o nocleg i posiłek. W samym dworze mieszkało wtedy i otrzymywało całodzienne wyżywienie około trzydziestu osób, przeważnie krewni i znajomi pp. Chrzanowskich. Dwa razy tyle osób było ulokowanych w tzw...

Czytaj więcej

Wirtualny spacer

Próbowałam ostatnio policzyć ile to spacerów po moich włościach wykonałam od kiedy po raz pierwszy, w 2000 roku, przekroczyłam bramę wjazdową parku w Radoniach.  I doliczyłam się około pięciu tysięcy.  Pamiętam, że pierwsze spacery, choć  trudno je nazwać spacerami (raczej były to mozolne przedzierania się poprzez gęste zarośla) potrafiły trwać ponad 40 minut, bo park był wtedy w równie katastrofalnym stanie co dwór. Dzisiaj idę już bez wysiłku i znacznie krócej i mam swoją ulubioną trasę...

Czytaj więcej