Archiwum miesięczne maj 2016

Marcel Proust i przedwojenne dziewice: smaki, zapachy, wspomnienia

Gdy końcem maja przekwitają bzy i ich intensywnie lawendowe grona zmieniają się w nieciekawie brązowe kępki, zawsze ogarnia mnie smutek. Jakby wiosna już się skończyła i teraz tylko jesieni patrzeć. A przecież jeszcze przede mną cały miesiąc do początku lata! Co prawda bzy i tawułki przekwitły, ale w pasach startowych czekają już kolejne byliny, krzewy i drzewa. I gdy dzisiaj wczesnym rankiem wychodzę by wypuścić moje kurki, niespodziewanie na ganku witają mnie zapachy z mojego dzieciństwa...

Czytaj więcej

Majowe rozterki Ślązaczki…

Maj mija, a ja w ciągłym niedoczasie. I w typowej dla tego miesiąca rozterce. Wszystko nabrało tempa i czasami marzę, by wyrosła mi druga para rąk! W sadzie brzoskwinie i grusze mają poskręcane liście – trzeba je opryskać...

Czytaj więcej

Cura domestica i jej kurki

W majątkach dworskich zawsze były stada kur, kaczek, gęsi czy innego ptactwa i całe to kolorowe towarzystwo chodziło sobie luzem po obejściu, ku uciesze najmłodszych domowników.  Jest nawet specjalna odmiana zwana czubatką dworską, znana już w średniowieczu, kury wielce ozdobnej, dumnej i powabnej.  Gdy przeglądam przedwojenne zdjęcia zawsze dłużej zatrzymuję się właśnie na tym jednym, gdzie Janeczka i Stefanek radośnie kucają wśród stadka kurek i kaczek na gazonie przed dworem...

Czytaj więcej