Archiwum miesięczne luty 2017

Tajanie na przednówku

Dopiero połowa lutego za nami, wkoło szaro-buro, błoto miesza się ze śniegiem, a za mną od kilku dni chodzą „Szmery wiosny” Sindinga, utwór, który grywałam na pianinie jako nastolatka.  Bo coś jakby drgnęło w nas i w przyrodzie...

Czytaj więcej