Kury znudzone to kury nieszczęśliwe i różne głupoty przychodzą im do łebków. Na przykład zaczynają się nawzajem dziobać – lub nawet same siebie – co niestety szybko skutkuje utratą piór. A przecież chodzenie zimową porą z gołym kuprem czy odkrytą szyją z pewnością do przyjemności nie należy. I nie chodzi tutaj o okazyjne dziobnięcie po łebku, co po prostu oznacza ‚hej, pamiętaj o hierarchii w kurniku’, bo to jest na porządku dziennym, coś jakby szturchanina między rodzeństwem...
Najnowsze komentarze